Ile ona daje radości!

Hej!

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać najcudowniejszego psa na świecie! Nie wiem, co bym zrobiła bez tej rudej psiny. Całkowicie zgadzam się z powiedzeniem, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. No bo kto z tobą posiedzi, gdy jest ci smutno? Kto zawsze cię wysłucha bez przerywania? Kto wyciągnie cię z domu w najchłodniejszy dzień w roku? Tylko pies.

Moją Nalę mam już prawie 5 lat. Od małego chciałam być właścicielką pieska i wreszcie mi się udało. Trafiłam na mądrą rasę- Pinczer Miniaturka. Nie zamieniłabym jej na żadną inną. Jak każda rasa, ta też ma wadę. Są to straszne głodomory! Zdarza się, że wejdzie na stół, żeby zabrać mi kolację. Szczeka na mnie, gdy jej miska jest pusta :D 

Ponoć pies dopasowuje się charakterem do właściciela. Zgadzam się! Obie nie lubimy wcześnie wstawać. Mam problem z wyciągnięciem jej na poranny spacer. Lubimy jeść, spać, dokuczać rodzeństwu, siedzieć w ciepełku. Nala lubi wszystkich moich znajomych i z każdym się wita już z daleka. Jednak jest małą, rudą, wredną małpą! Zabiera mi kapcie, gdy wracam ze szkoły, chowa je i ucieka. Gdy uda jej się zabrać coś innego, warczy na mnie i biega po całym domu.

Jestem jedyną osobą, która może jej zabrać np. jedzenie, którego nie powinna dostać. Tak jak pisałam, jest wredna i potrafi ugryźć nawet mnie, jeśli chodzi o coś smacznego. Zazwyczaj później przychodzi i zaczyna mnie lizać- traktuję to jako przeprosiny. Psy nie są głupie i rozumieją sporo słów. Nie mówię tu tylko o komendach. Często dziwię się, gdy reaguje na 'zejdź z łóżka', 'szukaj piłki', czy 'łap Kubę- mojego brata'. Jednego jestem pewna- moje życie byłoby do bani, gdyby nie ona :)

Natalia, jako tania siła robocza. Przez chwilę dźwigała wszystkie torby i pilnowała psa.

U nas już pojawiły się kaczki! Jest ich wszędzie pełno, co bardzo spodobało się Nali i chciała je ganiać.

Bluza- New Yorker | Skóra- sklep w mieście | Spodnie- sklep w mieście | Buty- New Yorker

Przy okazji bardzo, ale to BARDZO chciałabym Wam podziękować za liczbę komentarzy pod ostatnim postem. Odnawiając bloga liczyłam na początku na 10 komentarzy, a jest ich podwójna, a nawet prawie potrójna liczba :3 Jesteście kochani! Miałyśmy opić to z Natalią sokiem pomarańczowym (od razu 100%), ale biedna się rozchorowała przez pokazaną dzisiaj sesję :c